poniedziałek, 22 grudnia 2014

"Berlin Alexanderplatz" w socjologicznej perspektywie...

...tak można by posługując się pewnym skrótem myślowym podsumować drugie spotkanie z dr Piotrem Geise, który jako dziennikarz - reporter mieszkający 13 lat w Berlinie spojrzał na fenomen stolicy Niemiec w duchu aktywnego uczestnika życia społeczno-kulturowego metropolii nad Szprewą. Mimo, iż spotkanie i wykład były uzupełnione o wcześniej już pokazaną prezentację zdjęciową ułożoną w logiczną całość - to jednak treść i przekaz merytoryczny były odmienne od poprzedniego i idealnie wpisywały się w problematykę i formę powieści Alfreda Döblina.

Punktem wyjścia było stwierdzenie, iż „Berlin Alexanderplatz”, to przykład antydydaktycznej powieści, pełnej dystansu do mieszczańskiej psychologicznej powieści, której forma oparta jest na technice zaczerpniętej z montażu - Döblin był zafascynowany kinem i montażem wykorzystywanym przy produkcji filmów. Nasz Gość, jako reporter, zwrócił uwagę, na specyfikę tego dzieła, którego bohaterem jest miasto, a nie postaci literackie. Miasto ze swoimi wieloma możliwościami (pracy, sposobów życia, form spędzania wolnego czasu) jest dla Döblina uosobieniem chaosu i nieprzewidywalności. To właśnie miasto opowiada historię i życiowe perypetie i niepowodzenia Franza Biberkopfa, a nie na odwrót! Podobna myśl była zawarta w prezentacji zdjęciowej zaprezentowanej przez Piotra Geise, który zainspirowany techniką montażu w podobny sposób zbudował narrację materiału wizualnego. Sam - jak to podkreślał - używał w swych radiowych reportażach tej techniki, w której nie autor jest ważny, lecz temat i przesłanie zawarte w opowieści.

Berlin Alexanderplatz” to powieść wielowątkowa, odwołująca się do cytatów z literatury światowej. Döblin był lekarzem-neurologiem, ale nim napisał „Berlin- Alexanderplatz” przez ponad 10 lat obracał się pośród berlińskiej bohemy (włącznie w knajpach z pogranicza półświatka), z kolei Piotr Geise jako socjolog z wykształcenia miał też do czynienia z wielowymiarowością Berlina (a i scena artystyczna - szczególnie pierwszych lat po zjednoczeniu miasta - nie była mu obca, był podobnie jak Döblin otwarty na doznania tego miasta).

Zarówno powieść Döblina, jak i opowieść Piotra Geise uzmysłowiła fenomen niemieckiej metropolii - tak w przeszłości, jak i obecnie. Nie bez powodu miasto nadal przyciąga wszelkich ciekawych i otwartych na świat ludzi i to obojętnie, czy ze sfery artystycznej, czy też mniej czy bardziej niedostosowanych społecznie freeków poszukujących w tym mieście sposobu na życie i przetrwania, tak jak to czynił pod koniec lat 20. ub. wieku Franz Biberkopf.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Barcelona, czyli gdzie znaleźć Cmentarz Zapomnianych Ksiażek

Ostatnie spotkanie w ramach projektu rozpoczęliśmy od najnowszego wizerunku Barcelony, który przeszedł do kultury popularnej dzięki jego twórcy - Woody Allen'owi. Film Vicky Cristina Barcelona pokazuje miasto z perspektywy wakacyjnej, letniej utopii, która dzięki swojemu liminalnemu charakterowi pozwala bohaterom na przeżycie przygód (głównie romantyczno-erotycznych), na które nie mogliby sobie pozwolić w żadnym innym miejscu i czasie.  Jak mówi Juan Antonio Gonzalo (grany przez Javiera Bardema) do Vicky (Rebecca Hall) i Cristiny (Scarlett Johansson) : "Pokażę Wam miasto. Będziemy smacznie jeść. Pić dobre wino. I będziemy się kochać".




Jaka jest Barcelona w powieściach Carlosa Ruiza Zafona? W Marinie (powieść dla młodzieży) ukazana jest kraina mglista i deszczowa pełna opuszczonych zakątków, domów, w których mieszkają widma, ogrodów zdominowanych przez zdziczałe rośliny. Chociaż akcja rozgrywa się w latach 80. XX wieku to klimat porównywalny jest do gotyckich powieści rodem z XIX wieku:

"W trakcie pisania wszystko w opowiadanej przeze mnie historii stawało się jednym wielkim pożegnaniem, a kiedy już ja kończyłem, narastało we mnie wrażenie, że coś bardzo mojego, coś, czego do dziś nie potrafię nazwać, ale czego mi ciągle brakuje, zostało tam na zawsze. Piętnaście lat później nawiedziło mnie wspomnienie tamtego dnia. Zobaczyłem chłopca błądzącego pośród mgieł dworca Francia i imię Marina zabolało znowu jak świeża rana. Wszyscy skrywamy w najgłębszych zakamarkach duszy jakiś sekret. A oto moja tajemnica." (fragment książki)

Cykl Cmentarz zapomnianych książek skierowany jest do dorosłych czytelników w przeciwieństwie do wcześniejszej Trylogii Mgły. Zapraszamy do obejrzenia prezentacji jemu dedykowanej:



środa, 10 grudnia 2014

Ostatnie spotkanie już 14.12. Zapraszamy w podróż kulturalną do Barcelony

Barcelona jest miastem wielowymiarowym, na co wpływają dzieła sławnych osób, które ją ukształtowały. Organiczna architektura Antonio Gaudiego, barokowy kicz filmów Pedro Almodóvara, a od 2001 roku także magiczna atmosfera książek Carlosa Ruiza Zafona rozbudzają wyobraźnię turystów z całego świata.

Jakie miejsca należy zwiedzić chcąc podążać śladami trylogii: Cień wiatru, 2005 (La sombra del viento, 2001), Gra anioła, 2008 (El juego del ángel, 2008), Więzień nieba, 2012 (El prisionero del cielo, 2011)? Jakie jeszcze kultowe dzieła zapośredniczające wizerunek stolicy Hiszpanii należy poznać? Zapraszamy po te i inne odpowiedzi.

Spotkanie poprowadzi Włodzimierz Kaczkowski, dyrektor Fundacji Scena Współczesna, reżyser, tłumacz, autor scenariuszy teatrów tańca, producent teatralny. Kolekcjoner starych fotografii i podróżnik.


Centrum Scena Współczesna, ul. Wspólna 61/101 o godz. 18:00.



Zapraszamy nie słuchaczy, ale także osoby, które mniej lub bardziej spontanicznie zechcą się podzielić swoimi historiami i zdjęciami związanymi z Barceloną!  




Poszukamy także informacji - kiedy skończą budować Sagradę Familię?







czwartek, 4 grudnia 2014

Zapraszamy na "Berlin Alfreda Döblina" cz. 2


Powieść Alfreda Döblina z 1929 „Alexanderplatz” będzie inspiracją dla socjologa i dziennikarza mieszkającego 13 lat w Berlinie (1993-2006) do zaprezentowania metropolii nad Szprewą w sposób odbiegający od sztampy przewodników turystycznych. 

Wielowymiarowość i nietypowość tego najbardziej nie niemieckiego z niemieckich miast jest fascynująca. Zapraszamy na spotkanie połączone z prezentacją zdjęć oraz (co najistotniejsze w tym przypadku) bogatą i barwną opowieścią o stolicy Niemiec okraszoną całą talią anegdot, wspomnień i ciekawostek o mieście, które bezsprzecznie ukształtowało i wywarło wielkie piętno na charakterze autora wieczoru. 



Berlin inspirował zarówno w okresie kryzysu lat 20. ubiegłego wieku, w trakcie zimniej wojny, gdy był podzielony murem, jak też w ostatnim ćwierćwieczu, gdy był mekką dla fanów techno... Dziś może się „poszczycić” największym skandalem budowlanym od zjednoczenia w 1990, czyli budową lotniska... 



Spotkanie poprowadzi dr Piotr Geisse:

Z wykształcenia socjolog, od najmniej 10-lat zajmujący się turystką i tym samym socjologią turystyki, traktowaną w sposób bardzo praktyczny, a nie czysto teoretyczny. Od 2003 r. nauczyciel akademicki - współpracował z uczelniami w Bydgoszczy, Poznaniu i Wrocławiu. 

Ma za sobą 17-letni pobyt w Niemczech, gdzie przez 12 lat pracował w Berlinie jako reporter w publicznych, niemieckich rozgłośniach (RBB Multikulti i Deutsche Welle). Jest laureatem wyróżnienia w Polsko-Niemieckiej Nagrodzie Dziennikarskiej (2003 r.). Pisywał do prasy polonijnej w Nowym Jorku i Londynie. Obecnie konsultant, doradca, szkoleniowiec. 

Specjalizuje się w problematyce socjologii turystyki, stereotypach, różnicach międzykulturowych (negocjacje a różnice kulturowe) zarządzaniu tekstem i materiałem wizualnym w turystycznych materiałach reklamowych i promocyjnych, jak też niemieckim rynkiem turystycznym, oraz nowymi trendami w branży spotkań i zrównoważonym rozwojem w turystyce.


Fundacja Scena Współczesna, ul. Wspólna 61/101, 7.12, godz. 18:00.

wtorek, 2 grudnia 2014

Relacja ze spotkania 30.11

Twórczość Joyce'a była przewrotna. Z dokumentacyjną precyzją opisywał Dublin oraz jego mieszkańców, jednocześnie mieszkając z wyboru poza nim i darząc go nienawiścią. O tym, co dzieje się w kraju dowiadywał się z prasy oraz z listów od brata i przyjaciół.

Czego tak nienawidził? Przełom wieków w Irlandii był trudnym czasem – społeczeństwo dręczyła bieda, choroby (plaga syfilisu), patologie i alkoholizm. Sam autor za kołnierz nie wylewał i nie stronił od korzystania z różnych uciech. To, co najbardziej mu przeszkadzało to podszyta katolickim konserwatyzmem dwulicowość, której nie mógł znieść.

Z tego powodu jego twórczość przez długi czas nie była zbyt popularna wśród jego rodaków. Zrehabilitowano go dopiero po 50 latach od powstania „Ulissesa” i ustanowiono na jego cześć Bloomsday, które odbywa się co roku 16 czerwca. Turyści oraz wielbiciele prac Joyce'a mogą wtedy wyruszyć szlakiem głównego bohatera, Leopolda Blooma. Na ulicach odbywa się ucztowanie, ludzie przebierają się w stroje z epoki, odczytywane są fragmenty „Ulissesa”.

Prowadząca spotkanie Natalia Doległo osobom, którym nie udało się przebrnąć przez ten niezbyt łatwy tekst (polskie tłumaczenie powstawało 13 lat) poleca rozpocząć przygodę z Joycem od zbioru opowiadań „Dublińczycy”, które choć nie są tak spektakularne, to w swojej krótkiej formie są precyzyjne, ciekawe i bezcenne jako dokument tamtej epoki.

My ze swojej strony nieobecnym na spotkaniu polecamy prezentację, która stanowiła podstawę prelekcji. Dowiecie się z niej nieco więcej o samej postaci pisarza oraz stolicy Irlandii>>
















czwartek, 27 listopada 2014

Zapraszamy na spotkanie 30.11!

Projekt "Podróże kulturalne. Z Warszawy w świat i z powrotem!" na finiszu nabiera tempa! Czekają nas 3. ostatnie spotkania, tydzień po tygodniu. Metafora sportowa jest tutaj jak najbardziej uzasadniona, ponieważ naszym szczególnym gościem, prowadzącą najbliższe spotkanie jest Natalia Doległo, autorka biografii Roberta Lewandowskiego "Lewy. Sylwetka Piłkarza"


Jest ona absolwentką Filologii Polskiej ze specjalnością Komparatystyka (literatura porównawcza) na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Studium Dziennikarskiego na Uniwersytecie Pedagogicznym. Pracowała dla kilku portali sportowych i agencji informacyjnych (m.in. PAP, ASInfo). W 2012 i 2013 roku zdobyła wyróżnienie miesięcznika „Zwierciadło” w konkursie na dziennik. W 2013 roku nakładem Wydawnictwa Otwartego ukazała się jej książka, biografia Roberta Lewandowskiego - "Lewy. Sylwetka piłkarza". Jest miłośniczką literatury amerykańskiej i rosyjskiej, pisze recenzje wewnętrzne dla wydawnictw. Jej hobby jest zwiedzanie stadionów świata.


Co nas czeka w najbliższą niedzielę?


1. Krótka prezentacja pisarza i jego najważniejszych dzieł: „Ullisesa”, „Dublińczyków”, „Portretu artysty z czasów młodości”, „Przebudzenia Finnegana”

2. Joyce i jego związki z Dublinem. Dlaczego twórca tak bardzo nienawidził tego miasta?

3. Najważniejsze ślady pisarza w Dublinie: Joyce Walk, muzeum w Sandycove, Belvedere College, deptak przy NorthEarlsStreet i pomnik twórcy, Katedra Świętego Patryka, destylarnia Jamesona…

4. Dublin w najważniejszych dziełach Joyce’a – jak pisarz przedstawił stolicę Irlandii i ludzi w niej mieszkających? (zdjęcia, najważniejsze cytaty, wypowiedzi krytyków).

5. Filmowy Dublin: „The Commitments”, reż. Alan Parker, „Agnes Browne”, reż. Anjelica Huston, „Zły”, reż. Brendan Muldwoney, „Bye, bye Dublin”, reż. Rafael Lewandowski

6. Dyskusja podsumowująca temat.


Zachęcamy do przyniesienia własnych zdjęć i opowieści z podróży. Liczymy na wymianę wspomnień i ciekawą rozmowę na zakończenie spotkania. Jak zawsze zapraszamy na ciasteczko i lampkę wina!

wtorek, 4 listopada 2014

Niedzielny wieczór z Warszawy do Petersburga i z powrotem!

Któż lepiej może wprowadzić grupę słuchaczy w atmosferę Petersburga jak nie rodowita petersburżanka od lat mieszkająca w Polsce? Pani Nadzieja Dejneka pokazując mapy i najważniejsze zabytki miasta opowiedziała o jego historii i założycielu, carze Piotrze I.




Był on postacią niezwykłą. Incognito podróżował po krajach Rzeszy, Holandii oraz Anglii poznając zachodnie obyczaje. Po powrocie wprowadził wiele reform na wzór tych poznanych oraz narzucał zachodnie obyczaje – nakazywał obcinanie bród bojarom, picie herbaty, palenie tytoniu [sic!] i zmianę ubioru. Budując „Piotrogród” zatrudnił najlepszych włoskich i francuskich architektów, którzy bardziej niż z tradycji wschodu czerpali z klasycznych wzorców. 

Wbrew pierwszemu skojarzeniu miasto nie nosi nazwy swego pomysłodawcy, ale jego Patrona – Świętego Piotra (Sant Petersburg). Zbudowane zostało na bagnistym podłożu w delcie Newy nad Zatoką Fińską na terytorium obejmującym ponad 40 wysp. Dlatego zwane jest Florencją Północy. Zanim zbudowano mosty poruszano się łódkami lub pieszo po grubej warstwie lodu. Teraz w mieście jest 396 mostów, z których 14 największych otwiera się na noc w celu umożliwienia statkom przepłynięcia do jeziora Ładoga. Z opowieści naszego gościa wynika, że bywa to niekiedy problematyczne, szczególnie kiedy korzystając z białych nocy traci się poczucie czasu podczas romantycznego spaceru i nie można wrócić do domu.




Drugą część spotkania poprowadził Włodzimierz Kaczkowski, który zawitał do nas bezpośrednio z lotniska, wracając z Festiwalu na Gran Canarii. Jego opowieść była mniej przepełniona zachwytem. Miasto, które przez większość czasu jest mroźne, ciemne i wilgotne, w którego centrum znajduje się twierdza służąca za więzienie – wpływa na ludzi destrukcyjnie. Tą właśnie atmosferą przeniknięty był Fiodor Dostojewski i jego twórczość. To właśnie wpływało na liczne spektakularne opowieści o upadkach, tragicznych romansach, samobójstwach i morderstwach. Nie pomogły złocone kopuły i iglice, które w zamyśle architektów miały zastąpić blaski słońca. Depresja i psychoza ogarniała całe społeczeństwo. c.d.n