poniedziałek, 22 września 2014

Alexanderplatz


W 1805 roku Fryderyk Wilhelm III podjął na placu cara Aleksandra I i aby go uczcić kazał nazwać plac jego imieniem. W trakcie gdy Alfred Döblin pisał swoją powieść (lata 20. XX wieku) miejsce to stanowiło symbol wielkomiejskiego życia Berlina. Był to węzeł komunikacyjny - znajdowały się tam dwie linie metra, autobusy, tramwaje oraz przystanek kolei dalekobieżnej. 





Na starych pocztówkach widać posąg Beroliny, kobiecej postaci będącej symbolem miasta. Został on usunięty i przetopiony na potrzeby armii w 1944 roku, a potem już nigdy nie wrócił na swoje miejsce. Ponieważ plac został całkowicie zburzony i znalazł się po stronie Berlina Wschodniego, NRD usiłowało zrobić z niego socjalistyczną wizytówkę, stąd zegar światowy Urania i wieża telewizyjna, na której szczycie była kawiarnia, gdzie przesiadywano głównie dlatego, żeby popatrzeć na Berlin Zachodni. 

 





Tutaj dzieje się po części akcja przedwojennej powieści Alfreda Doeblina : Alexanderplatz" i nakręconego przez Fassbindera w 1980 roku serialu będącego jej adaptacją. Co kiedyś było naturalnym centrum po latach podziału zrasta się z trudem z resztą miasta, ale podczas mojego ostatniego pobytu mogłem zobaczyć, że wiele się robi, żeby Alexanderplatz wrócił do dawnej świetności. Będziemy o tym opowiadać na spotkaniu na Wspólnej 61, 28 września, o godzinie 18.00 przy lampce wina, zapraszam!




Włodzimierz Kaczkowski 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz