czwartek, 24 kwietnia 2014

Film "Butelki Zwrotne"

Czeska Praga. Zamek na Hradczanach, most Karola i Starówka. Tak prawdopodobnie wyobraża sobie to miasto większość turystów. Ale jak widzi je Jana Svěráka – reżyser filmu „Butelki zwrotne"?
Ta historia to słodko-gorzka wizja świata. Słodka ponieważ widzimy jak ludzie uczą się życia na nowo, zakochują się, zaprzyjaźniają i przede wszystkim – pomagają sobie. Gorzka ponieważ razem z bohaterami odczuwamy ich smutki i zmartwienia – przejście na emeryturę, utratę pracy, niespełnioną miłość.
Josef Tkaloun (Zdeněk Svěrák) to emerytowany nauczyciel, który pracuje w punkcie butelek zwrotnym w supermarkecie. Pragę, którą widzimy to Praga, którą widzi Josef. I z pewnością nie jest to Praga widziana oczami turysty. Supermarket – całkiem zwyczajny , ulice – zimą brudne i nieciekawe a tramwaj odjeżdżający ze Starego Miasta – stary i głośny. Jednak mimo wszystko, miasto pokazane w tym filmie nie przeraża wręcz przeciwnie ciekawi i fascynuje. Za każdym razem, gdy widz oczami wyobraźni znajduje się w staromodnie urządzonym mieszkaniu Josefa, za oknem przejeżdżają pociągi. Kiedy pracuje widzimy tylko ściany supermarkety i szare ulice za oknem ale nawet ten widok nie jest nudny. W momencie gdy główny bohater organizuje swojej żonie lot balonem i ten widok zachwyca. Ciemne kolory zamieniają się w zielone pola i błękitne rzeki, emanują kolorm.
W tym filmie Praga zmienia się nieustannie. Raz jest barwna, raz szara. Ale w każdym wydaniu sprawia wrażenie jakby mówiła do widza : „Kiedy mnie odwiedzisz – nie pożałujesz”. Tak samo jak z filmem „Butelki zwrotne” – kiedy już go obejrzysz, nie pożałujesz. Jeżeli można przedstawić miasto w tak niejednoznaczny sposób, w tak krótkim czasie i na tak małej przestrzeni – z pewnością robi to Jan Svěrák.


Marysia Radzyńska




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz